Wielkie sorry, że nie pisałam, ale obiecuje że się poprawię i będę więcej lepić.
Dzisiaj wygrzebałam jakiegoś donuta.
A to broszka, którą mama mi dała, którą kilkanaście lat temu kupiła:
Być może jest z modeliny, bo z tyłu są odciski palców.Kocham mój aparat za to, że to pokazał ♥
urocze
OdpowiedzUsuńFajny donut, ale broszka jest przeurocza *_*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Czarna.
Jaki ładny jest ten donut :D
OdpowiedzUsuńI broszka też ;)
Ta broszka na pewno dużo przeżyła. Zobacz jaka jest w niej historia ! :D
OdpowiedzUsuńdonut zajebisty ;D
OdpowiedzUsuńBroszka na 100& z modeliny ;)
OdpowiedzUsuńsuper donut!
super broszka :))
OdpowiedzUsuń